Przestój w budownictwie jest wyjątkowo groźny i wiedzą o tym doskonale wszystkie osoby pracujące w sektorze ekonomicznym i finansowym. Nie jest najmniejszym zaskoczeniem, że gospodarki mocno oparte na przemyśle i budownictwie czy motoryzacji są w stanie samodzielnie napędzać się przez długie lata. W Polsce zaobserwowano to także w okresie, gdy wszystkie inne kraje pochłonięte były recesją – wszystko za sprawą olbrzymich środków finansowych przekazanych na rzecz budowy najróżniejszych obiektów, bazy hotelowej, lotnisk i dworców, a przede wszystkim – nowych dróg i remontowanie starych. Za wszystkie te prace odpowiedzialny był sektor budowlany, który wytworzył w tym czasie niesamowite zapotrzebowanie na niskowykwalifikowaną kadrę robotników, przyczynił się do maksymalizacji przychodów wielu najróżniejszych wydobywców i dostawców surowcowych. Firmy oferujące materiały budowlane na terenie całego kraju zanotowały ogromny wzrost zamówień na swoje towary a w urzędach skarbowych najróżniejszych malutkich nawet gmin zaczęto obserwować drastyczny wzrost zysków z różnej maści podatków. Wraz z rozwojem budownictwa rosną też ceny gruntów, co niejednokrotnie pozwala zarobić posiadaczom ziemi pozbawionym jakiegokolwiek innego majątku. Czasami wartość malutkiej działki w zależności od lokalizacji może skoczyć kilkaset razy.
Znaczenie wielkomiejskiego budownictwa
